Fajny rozdział, ale rzuciło mi się w oczy "Draco Malfoy’em, którego nienawidził równie mocno, jak mordercę swoich rodziców." tak mi się wydaje, że Harry powinien nienawidziec Voledemorta trochę bardziej niż Malfoy'a...

Troche nudnie sie to czyta bo czytałam poprzednią wersaje i wiem co sie wydarzy... No czyba że cos zmieniłeś...

Troche nudne, ale może być!

super , ale cos mi tu nie pasuje. Wcześniej pisałes ze skrzaty domowe mają strajk i podają do jedzenia tylko jakąś papkę, a tymczsem tu piszesz ze Harry "zjadł kilka kromek chleba z masłem i dżemem". Hmmm... coś mi tu nie pasi...

jest super mimo nielicznych bledow