A prof Salejda to Włodek czyli Włodzimierz! Dla niego szacuken!! Bo zaliczyłem w 3 terminie:D Do przejscia ! Gorzej z jego przydupasem M.H.Tycem! Który musial byc niezle przesladowany w szkle bo teraz sie msci na biednych studentach:P

Jako jeden z tym 5% powiem, że nie było aż tak żle, zważywszy na to, że po liceum nie wiedziałem jeszcze, co to Newton ;) Na wykladach smacznie się spało, no ale swoje w domu nad ta fizyką odsiedziałem... tzn z jakies 3 -4 dni ;) Ogolnie do przejscia!

a potem sie chwali kolegom ze u niego pierwszy termin zdaje 5 % :D

Bardzo niemily pan!!!!!! Nie lubimy go pomimo to ze fizykemamy zaluiczona

Facet do przejścia. Listy obecności na każdym wykładzie + egzamin w formie testu zamkniętego z punktami ujemnymi. Trzeci termin to zlepek dwóch pierwszych. Więc ucząc się - ciężko nie zdać.