Polozywszy sie o godz 10 wstalem o 17 :/ .

Szacun i pozdro dla 50kmowcow no i dla calej reszty! JEdnak powiem wam ze siedleckie powietrze nie sluzy - ja jednak jestem dzieckiem betonu i lini tramwajowych i jak mi cos nie tlucze sie nad glow (oby to nie byl sasiad) to spokojnie spac nie moge. Pozdro ze wsi siedleckiej

Bleee... Przepraszam za offtopic ale właśnie przeczytałem na pl.regionalne.warszawa taki oto post http://tinyurl.com/8hhv5 . Na drugi raz kupując kiełbasę Zakładów Mięsnych Duda porządnie się zastanowię

.

Właśnie chciałem o tym napisać Limit jest 25 mb czyli 26214400 bitów Polecam filmiki akcjalecidudagada oraz drugigoldladziadow oraz drzewo oraz tobylgol (wszystkie z rozszerzeniem *.mpg) A co do kurwowania to faktycznie możemy je zostawić tylko na LigęNovą, bo forumowicze w przeciwieństwie do niektórych osobników z tamtych drużyn jednak są piśmienni i mogą niepochlebne opinie o nas wygłaszać publicznie

na Forum eSGieHa (www.esgieha.pl/forum) możecie sobie obejrzeć filmiki z II połowy meczyka. To jest w dziale O wszystkim i o niczym, wątek "Mecz Forum kontra reszta świata", podstrona 40. Tylko uwaga, limit na ściąganie w czasie godziny jest.

PS. Im się nie podobało - i trochę słusznie - że tak dużo było darcia się "kurwa" i "wyjeb". Zwracam się zatem do Kolegi Juliana - jako samorodnego talentu poetyckiego - aby wymyślił jeszcze kilka dopingujących nas wierszyków bez wulgaryzmów

No i zrobimy porządnego kopcia ze starej kliszy.

mnie juz prawie nic nie boli a i spac mi sie nie chce...:/
no i chodzi mi po glowie ta mysl ze bylo blisko do tych 75km...
coz przynajmniej bede mial pelna liczebe laczynch kmow...
a Ola z tego co pamietam to juz okolo 33km zaczela narzekac tak bardziej...ake z czasem sie to nie nasilalo wykladniczno wiec dalo sie zniesc
teraz przy nutach blackmores night i po zjedzeniu nektarynki sie jednak poloze....
a i zesmy sie zastanawiali czy zadazysz na to WKD Jacku czy powiesz "Pier*** nie robie!!!",,,,
szaczun dla wszystkich ze doszli

a ja tam Cie Ola podziwiam, bo prulas z zacisnietymi zebami i w ogole szacun. Dla reszty oczywiscie tez, no! A winda w Sabinkach bez przerwy się psuje
A ja, o czym juz zdazylem napisac na liscie Trampa ZBIEGŁEM po wysiadce ze 189 z WIADUKTU i potem DOBIEGŁEM 60 m w iście sprinterskim tempie na peron, bo właśnie jak wysiadłem zobaczyłem jadącą na dole kolejkę i wyzwoliło we mnie to nieopisane pokłady energii.

MB, oddam Ci dychę jutro, koło 1 przypnę do tablicy, jeśli słuczajno Cię w klubie nie będzie.

PS. A z WKD Komorów do domu (normalny czas 8-10 min) doszedłem w 22...

50 km zrobione! dzięki wszystkim co wytrwali z taką marudą jak ja tylko ja pier****! dlaczego akurat dziś musiała popsuć się winda?! ledwo co wczłapałam sie na swoje V piętro sabinkowe! uff, ale teraz kładę się już spać czyściutka i pachnąca pozdro i szacun! P.S. sorki za słownoctwo, ale w takim dniu jak dziś nie dało się tego określić innymi słowami...

Wchodzac do wanny oddac sie ablucji i wychodzac z niej(wanny,nie ablucji) balem sie,ze sie wywale tak jak stary dziadek i sobie zlamie biodro czy cos

Primo) Zazdroszczę maratonu i w przyszłym roku już na 100% wystartuję! Secundo) Przepraszam wszystkich, którym powiedziałem, że dzisiaj jest zmiana czasu Naprawdę byłem święcie przekonany, że to w pierwszy, a nie ostatni weekend października Tertio) Nadal nie mam chleba w domu

Ha mieszkanie na Jelonach po raz 1-y do czegos sie przydalo,i wpisze 1ego posta w sprawie Rajdu Pieszego po Kampinosie-szacun i pozdro dla wszystkich,ledwo doczlapalem sie 300m od przystanku do domu i zajelo mi to 2x dluzej niz normalnie.Ale i tak megaspoko bylo. Bo w koncu bol przeminie a wspomnienia pozostana.

dzis na gg, o godzinie 23, wlaczyla mi sie Iza i przeslala mi tekst do przetlumaczenia na angielski
bez komentarza.

ASPN KTE Tramp a sprawa Polska

Pod tym mało mówiącym tytułem chciałbym jeszcze na chwilę, choć gościnnie, powrócić do tematu zwycięskiego meczu. (Jako, że jest taki tylko jeden nie będę się rozpisywał o który chodzi.) Otóż, sam nie wiem jak to się stało, ale zostałem przyjęty do żylety z numerem bocznym "2". Pragnąc podziękować kierownikowi klubu żylety Sz. P. Marcinowi (łubu dubu łubu dubu nie nam żyje...), postanowiłem ułożyć jeden jeszcze slogan dla ASPN KTE Tramp. Slogan należy krzyczeć w stronę trenera, lub gracza drużyny przeciwnej. Najlepiej w jakichś krępujących okolicznościach. Doskonałym wydaje się być spotkanie z ukochaną, lub coś w ten deseń.

Możesz wieszać się na lampie,
I tak Beckham zagra w Trampie!

Ale Radko, je tez nie chce dorastac, ale moje zycie dorasta id zieje sie tak ze musze... ale poki co biegam w krotkich majtkach i dalej bede Piotrusiem Panem, a co!!!! a moze by tak w sobote u mnie.... zawody?? oczywiscie za tydzien