To prawda, że rym pod koniec "troszkę" psuł efekt, co było moją zgryzotą, ale już poprawiłem i mam nadzieję, żę już nic zamierzonego efektu nie zepsuje.

Uważasz, droga Angie, że tekst choć dość poprawny, to wciąż typowy?
Nie zmienię tego, że nie jestem jedynym, który nie może patrzeć obojętnie na zabiegi sprzedających i kupujących, by zeświecczyć Narodziny Chrystusa i o tym pisze? :>
Rozumiem, że być może w niezbyt oryginalny sposób i może nawet nieciekawie, ale co ja poradzę, że talentu nie mam, a jedynie prawo głosu?
