Nick:M.
Dodano:2006-12-18 09:54:03
Email:klopn.s2toa@n0t7yy7t0n@aot2s.npolk
Wpis:Profesorze BJ 
Owa konwersacja i publiczne rozwiązywanie zagadek z Gałczyńskim na pewno mają grono obserwatorów, chociażbv sądząc po liczbie odwiedzających ową stronkę.
"To dopiero piszczałki się skarżą, to dopiero mruczą bębenki szurum-burum zalotne..."
Więc:
"Ja, Konstaty, syn Konstantego,
zwany w Hiszpanii mistrzem Ildefonsem,
będąc niespełna rozumu,
piszę wiadomość przy świecach.
Ćmy się, zaznaczam, kręcą przy lichtarzach i drżą, i ręka mi drży,
ale trafiam w klawisze od razu,
by napisać słów kilka tych..."
Gałczyński już powoli kończy się w tym repertuarze, więc proponuję kontakt e-mailowy, aby pogadać przy owej kawce.
konstanty70@o2.pl
Tymbardziej, że gdybyśmy wybrali miejsce i czas wspominek, zebrałoby się znacznie więcej amatorów "darmowej kawki" , a wówczas musiałbym zaciągnąc jakiś kredyt aby temu sprostać
A za oknem, jak zwykle o tej porze roku....Niebo jest mroźne i sine
i jeszcze przed chwilą szkła w szybach były mleczne,
a teraz - popatrz - niebieskie.
Niebo przepływa wzdłuż szyb,
Zatem zapraszam do kontaktu emailowego i serdecznie pozdrawiam
Kostek
P.S. Nawet ćmy zadrzemały przy lampie
i świerszcz zamilkł, i ogród zamilkł...
|
|
|
|
Nick:BJ
Dodano:2006-12-15 23:53:53
Wpis:Drogi mój - "rozwleczony przez chandrę"...
czas i miejsce to nie problem, tylko zmieńmy kanał nadawania , bo niedługo tekst Gałczyńskiego nam się skończy
Myślę,że i tak zachęciliśmy już wielu do lektury Balu u Salomona, a "... komu sie nie podoba,/ może wyjść przez okno, prosto w niebo ./ Każdy za swoją potrzebą..."
Pozdrawiam ciepło
|
|
Nick:M
Dodano:2006-12-15 00:41:23
Email::)):
Wpis:Droga BJ.
Czyż zawsze musi być jakaś przyczyna???
Bo czyż nie można, ot tak po prostu...?.
"...Jeśli kiedy go rozwlecze chandra,
w wieczór będzie wśród tych ulic stąpał,
ćmy się zaczną kręcić na werandach,
gasnąć kule niebieskie na klombach,
ćmy zobaczy, twarze w złotym dymie
i przystanie, i wspomni me imię...."
Myślę, że wspólne rozważania przy kawce, wkrótce rozwiążą ten swoisty fenomen, ową zagadkę 
Nasuwa się jednak odwieczne pytanie: Gdzie i kiedy?
Serdecznie pozdrawiam
|
|
Nick:BJ
Dodano:2006-12-12 18:00:14
Wpis:Drogi M.,
intryguje mnie trochę, co musi się zdarzyć ( w ciągu 10 lat! ), że nagle rozkwita korespondencja na stronie szkolnego teatru... To swoisty fenomen... zagadka... Ale chętnie ją rozwiążę przy proponowanej kawce,
bo choć
"Już się księżyc zasępiał i zmętniał,
lecz zielone jeszcze oczy miał i duże..."
|
|
Nick:M.
Dodano:2006-12-11 22:37:51
Email::)):
Wpis:Szanowna Pani BJ
No właśnie, czemu się nie uśmiechnąć?.. to też czynię :))))
"...błękit jeszcze nie był taki okrutny,
a śnieg jeszcze nie był taki śnieżny
i ja nie byłem jeszcze taki smutny -
daleko od balu u Salomona..."
Całe 10 lat :)
Miło się to wspomina... szkoda, że to se ne vrati :)
Z perspektywy czasu, patrząc na wszystko nieco z boku...łezka aż kręci się w oku.
Wspomnieć kiedyś te czasy przy kawce i odświeżyć pamięć przy pomocy kasety wideo - to chyba nie byłby zły pomysł?
Serdecznie pozdrawiam
M.
|
|
Nick:BJ
Dodano:2006-12-11 20:23:15
Wpis:Szanowny M.
poważne wnikanie w "cichutka" nie ma sensu, gdyż "Świat jak pokój dziecinny pełen był wtedy zabawek
(strasznych nianiek jeszcze nie zdemaskowano)...
Na peryferii zdarzeń
ważyły się wtedy miraże,
każdy motyl miał swoje miejsce,
każdy żuk swego patrona..."
...
Bardzo się cieszę, że można się teraz uśmiechnąć na samo wspomnienie,
bo czemu nie?
|
|
Nick:M.
Dodano:2006-12-11 16:10:14
Wpis:Profesorze BJ :)
Zerkając pamięcią wstecz... odpowiadam:
"...Jak to, co robiłem ? Płakałem.
Trochę w dolarach robiłem, Madame,
trochę w nostalgii i smutku...
...Ach, jestem taki blady, taki sam...
ach, pogłaskaj mnie po cichutku..."
Właściwie nigdy tego Pani nie wyjaśniła... Co to jest ten "cichutek"??? ;)
Licząc na odpowiedź po latach....
Serdecznie pozdrawiam
M.
p.s. Nawet K.K.Baczyński tego nie wie :)
|
|
Nick:BJ
Dodano:2006-12-10 16:17:45
Wpis:Zapomniałam...
A tu wysyp liścików od emerytów...
To Wy jednak zaglądacie na stronę? Fajno!
To WY się nawet "otwieracie" przed nami, tudzież pragniecie nas jeszcze oglądać, bo trochę tęsknicie
Jestem szczęściarą - jednak...
|
|
Nick:BJ
Dodano:2006-12-10 16:11:47
Wpis:A teraz aktualności...
Otóż 15 stycznia jedziemy do Teatru Polskiego w Poznaniu! Reprezentujemy nasze województwo.
Odbędzie sie tam XIII Ogólnopolskie Forum Młodziezowych Teatrów. Zagramy "Studnię" i może otrzemy się o podium...
Powiem nieskromnie: to niezły spektakl!
Trzymajcie za nas kciuki!!!
|
|
Nick:BJ
Dodano:2006-12-10 16:04:36
Wpis:Drogi M.!
A to niespodzianka... Bardzo dziękuję za pozdrowienia. Okazuje się, że o pewnych rzeczach się nie zapomina...
Aż zerknęłam do scenariusza sprzed lat i odpowiadam: "A cóż Pan robił przez te 14 księżyców...?"
|
|
Nick:M.
Dodano:2006-11-23 14:53:20
Wpis:Pani Profesor Gratuluję wytrwałości i ciągłego zaangażowania. No to już 10 latek Widzę w tym wszystkim radość ze spełniania swoich marzeń i oczywiście ... miłość ... do teatru 
Życzę wielu sukcesów! Trzymam Kciuki!
Serdecznie i ciepło pozdrawiam.
Jeden z pierwszych aktorów 
"...Ona mi powiedziała: „Zgaś lampę na werandzie, już północ, no! nie bądź głupi!”
A chwiałem się na nogach jak flaszka na okręcie, bo mnie zapach jaśminu upił;
I ujrzałem raptownie, ażem się przestraszył, wiele dziwów za sprawą muzy – i wdarła się muzyka i noc do serc naszych jak woda, gdy spuszcza śluzy.
jaśmin znowu zapachniał, wiatr znowu zalatał, noc mi w usta wpadła jak morwa;
i przywarłem do ziemi, i chwyciłem się kwiatów, żeby Zeus mnie w górę nie porwał;
gwiazdy poczęły wschodzić, zagwieździło się niebo; trząsłem nimi jak pękiem kluczy;
i przychodziła do mnie sosna i inne drzewo, i prosiły: „instrument z nas uczyń”.
Potem świerszcz się odezwał, potem drugi i trzeci i zagrały świerszczami pagórki. I przeszedł kot Salomon, i oczami oświecił klamkę zielonej furtki....
..... i ujrzałem NOC..."
|
|
Nick:Maniut
Dodano:2006-11-21 14:11:57
Email:mlapn.i2sol@awwa@los2i.npalm
Wpis:ogłaszam, że 2 grudnia przestaje być nastoaltkiem, szczylem, gówniarzem i zamieniam się w poważnego człowieka, a następnie w superbohatera. W zwiazku z tym, tego dnia wszyscy przyjeżdzają so Torunia. bedziemy rozmawiać o literaturze, czytać wiersze o śmierci, a następnie polować na młode dekadentki, inne atrakcje w miarę rozwoju wydarzen (np bedzie można wytarzać się w śniegu tudzież zrobić sobie zdjęcie z Kopernikiem albo pokarmić łabędzie) ten kto nie przyjeżdza jest wiadomo co (słowo, którego nie mozna przetłumaczyć). Naszym mottem jest 'tylko lans i bałns', więc podbijemy miasto
|
|
Nick:Daniel
Dodano:2006-11-01 12:56:09
Wpis:Halo! Skład jest nieaktualny
|
|
Nick:Ania Wierciszewska
Dodano:2006-10-28 17:01:07
Email:alnpi.apwwi@erre@iwwpa.ipnla
Wpis:Pewnie mnie już nikt nie pamięta, ale jako że po raz pierwszy natknęłam się na waszą stronę i doprawdy jestem oczarowana, nie mogę się powstrzymać aby nie wyrazić publicznie swojego zachwytu:) Chociaż mam jedno ale;)...bo jak zobaczyłam, że są zdjęcia z 2003 to myślałam że będą też z "Ildefonsjady", a wyglądaliśmy wtedy naprawdę bajecznie, nawet japońscy turyści robili nam zdjęcia na paradzie...:) Ja się niestety totalnie z teatrem rozminęłam. No cóż, wśród ekonomistów ciężko znaleźć teatralnych zapaleńców.:(
|
|
Nick:Kamil
Dodano:2006-10-08 12:53:01
Wpis:Pani profesor, ściągnąłem pare utworów Gotan Project, ale wydaje mi się że żaden z nich nie pasuje do zakończenia. Kontynuuję poszukiwania. POzdrawiam resztę ekipy:).
|
|
Nick:karolina_krazinska
Dodano:2006-10-03 17:05:30
Wpis:Aniol zstapil do Babilonu.. a wlasciwie do ksiegi gosci no cos takiego.. kto by pomyslal.. jestem pod mega wrazeniem! Nora, stronka internetowa, sukcesy i ludzie.. nowi, utalentowani i ciagle z pasja. kto by pomyslal ze na zwyklych praktykach z jezyka polskiego odbede podroz w czasie.. ze kiedys uslysze slowa: oto jeden z najstarszych Nieskromnych mimo ze nie dostalam sie do studium w jaraczu teatr jest ciagle obecny w moim zyciu, zwlaszcza na specjalnosci teatralnej u niesamowitego prof. Bogdana Gluszczaka tego i Wam zycze, zeby teatr zawsze byl, dokadkolwiek Was zycie zaprowadzi. pozdrawiam wszystkich Nieskromnych - bylych, obecnych i przyszlych, zycze sukcesow ale i niezatrzymywania sie w miejscu.
a dla BJ.. podziekuje po praktykach zeby nie bylo
|
|
Nick:bj
Dodano:2006-09-14 14:05:16
Wpis:Piszę list dwuczłonowy:
Najpierw do Dominiki, którą oczywiście pamiętam bardzo dobrze ( jak można w to wątpić?!) i proponuję, aby skrzyknęła seniority i seniorów ze sławnej swojej klasy i nie tylko. Ja w Dwójce zapuściłam korzenie - łatwo mnie zlokalizować, więc czekam na propozycje spotkań, festynów nawet rodzinnych (z dziećmi..., czy mężami...)
Teraz do Sobola:
życze Ci mój Drogi tego wszystkiego, co do głowy Ci przyjdzie... a, że możliwości Twojej glowy są nieokiełznane...
zaskakujących prezentów otrzymasz wiele... a poza tym całuję!
|
|
Nick:SOBOLEWSKI
Dodano:2006-09-08 18:11:52
Wpis:Korzystając z internetu chciałbym was w sposób mało romantyczny, ale za to skuteczny zaprosić ( was= wszystkich ślimoli) na moją 18tkę: 15 września, godz. 19 pod McDonaldem na placu Roosevelta. Jak już się zbierzecie, puszczacie mi strzałkę i wychodzę po was. BUZIAKI! ZAPRASZAM, i radzę przyjść:P
|
|
Nick:dominka złakowska
Dodano:2006-09-08 01:14:02
Email:dlopm.zplwa@@awlpz.mpold
Wpis:Halo! Droga Pani B! pozdrowienia od dawnej ukochanej upadłej aktoreczki! Czy mnie pani jeszcze pamięta? A tak w ogole, to jestem teraz Dominika Cieslak... Oglądam te waszą stronkę i widzę, ze się nieżle rozwineliście... Zgłaszam brak w archwum linku: \"Nasi seniorzy\" czy cos w tym stylu, bo z takim sentymentem się te stronę oglada, a tu po naszej starej grupce ani śladu... I nawet nie pisze, ze żeśmy w przegladzie MASKA w 2001 druga nagrodę zdobyli... mimo to stronka jest świetna. Szczerze mówiąc bardzo Wam zazdroszczę, po studenci prawa takich teatrzyków nie zakładają... zreszta studenci socjologii też pozdrawiam wszystkich i czekam na jakies spotkanie STARYCH Z NOWYMI czy co
|
|
Nick:Kamil
Dodano:2006-08-30 17:03:39
Wpis:Czy termin najbliższej próby jest juz ustalony?
|
|