Codziennik grupy ABADÁ Capoeira Polônia

Nick:TIO Dodano:2003-06-28 14:38:26 Wpis:VERDUGO o co tu chodzi ??????? Dlaczego tak wszyscy na siebie jada ! POZDRAWIAM GALO i chlopakow z Gdyni
Nick:Verdugo Dodano:2003-06-28 13:34:28 Wpis:do Kili :
1. jesli uwazasz ze ta sytuacja co miala miejsce w Poznaniu jest bzdura ... to mam wrazenie ze ciebie "popieprzylo"
2. jesli uwazasz tez ze gdynia ma wylacznosc na wpisy do tej ksiegi to "popieprzylo" cie podwojnie ")
diagnoza nie przepieprzaj zupy bo bedzie za ... - nie wiem o co ci chodzi ale Pozdrawiam
ps. pozdrowienia zawsze maja sens...
Nick:Alce Dodano:2003-06-28 12:49:14 Wpis:Ciao Kashooob flecie Tak sobie mysle, ze starasz sie wszystkich podjudzic, wzbudzic zainteresowanie swa kaleka osoba, chcesz stac w centrum zainteresowania dlatego tez wypisujesz te wszystkie ujmujace texty(wyciskacz lez . Cierpisz na permanentny brak przyjaciol, probujesz nawiazac kontakt z czlowiekiem w dosc prymitywny sposob, postaraj sie byc lepszym "ludziem" moze wtedy ktos powie: kasza nie jest wcale taki glupi (marne szanse , jestes malym szyderca, naprawde bardzo mi przykro,ze nikt cie nie lubi. Czymaj sie pastuszku
Nick:Bagieta Dodano:2003-06-28 11:46:27 Wpis:Jemu się podoba nasz księga
Nick:Marreco Dodano:2003-06-28 10:44:03 Wpis:Słuchaj Kashoob, a po co wogóle chcesz się zabierać za ABADA? Nie możesz po prostu zostawić nas w spokoju? My Tobie w drogę nie wchodzimy ani nie obrażamy. Więc lepiej daj sobie spokoój, bo takie jałowe dyskusje i kłótnie z pewnością niczego pozytywnego nie przyniosą.
Nick:Kili Dodano:2003-06-28 09:31:12 Wpis:Po pierwsze to księga gości a traktujecie ją jak jakieś forum do wrzucania sobie.....a najgorsze jest to ze gadacie o jakiś brudach ktore miały miejsce w Poznaniu na naszej księdze....was to już wszystkich ostro popieprzyło!!!!!Pozdrawiam.....jeśli to wogole ma jakiś sens..
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-28 00:34:32 Wpis:Na Ciebie Guarana nawet siła już nie działa :] Wy sie juz po prostu niczego nie nauczycie... na dziś mam dość Abada. Jak z jeżem, nie wiadomo od ktorej strony sie zabrac... Ani siłą, ani sposobem... Tylko co to za capoeira będzie? Sztuka dla sztuki?
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-28 00:33:28 Wpis:Na Ciebie Guarana nawet siła już nie działa :] Wy sie juz po prostu niczego nie nauczycie... na dziś mam dość Abada. Jak z jeżem, nie wiadomo
Nick:Guarana Dodano:2003-06-28 00:28:52 Wpis:On zawsze tak pisze, a potem z uśmiechem na twarzy mówi coś jak stary, dobry kolega...
Pozdrawiam
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-28 00:26:48 Wpis:Z ludzmi ktorzy mysla, potrafie rozmawiac. Ale zdarzaja sie półgłówki, ktorym niektore rzeczy trzeba tlumaczyc siłą :]
Nick:Galo Dodano:2003-06-28 00:25:21 Wpis:Kaszub znowu straszy...
facet masz kompleksy czy jak??zupełnie jak jakiś pustogłowy dres-koksiaż."nakopie temu, rozwale tamtego..."jesteś nudniejszy niż książka kucharska
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-28 00:12:18 Wpis:Dzięki Ci Boże, jeden frajer mniej. Chetnie Ci to powiem w twarz. To nie wszystko, co zrobie z Twoja twarzą :] Wiec lepiej omijaj mnie szerokim łukiem :]
Nick:Verdugo Dodano:2003-06-27 23:28:44 Wpis:Kashoob szkoda mi na ciebie slow , nie chce mi sie ani komenowac ani dyskutowac twoich wpisow. A obrazanie innych "pisemnie" zza komputera swiadczy tylko i wylacznie o twoim gówniarstwie. Czekam z niecierpliwoscia kiedy mi to powiesz w twarz na live

btw. nigdy juz nie bede odpisywal na podobne zwroty w moim kierunku bo nie mam ochoty wymieniac zdan z osoba taka jak ty.

ende
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-27 22:43:58 Wpis:Na ten argument moge wysunac inny: podobno w roda nie ma parteru? Poza tym nie pierwszy raz widze, zeby komus puscily nerwy... bywa... jak pokazalo doswiadczenie - w kazdej grupie to sie zdarza, moze nie najwspanialsza sprawa, ale czemu od razu z tego robic ogolnopolska nagonke?
Nick:Yodzisz Dodano:2003-06-27 22:20:10 Wpis:Kashoob, napisałeś, że w roda trzeba być na wszystko przygotowanym - Lagarto był, a Maximus nie. Chcialbym zwrocic uwage na jeden maly detal - podobno roda sie juz wtedy skonczyla, berimbau'y przerwaly gre. Wiec o co chodzi? Kopania lezacego po twarzy NIC NIE USPRAWIEDLIWIA!
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-27 22:01:29 Wpis:Guarana i Verdugo: wasze wpisy swiadcza tylko o waszych brakach wiedzy i argumentacji nie wiem, czy jest sens duskutowac z Wami, skoro nie potraficie konkretnie odpisać Mnie to nie rusza, moze kiedys napisze autobiografie... Uwierzcie, że zasługujecie na tłustą wzmiankę pogrubioną czcionką "Potop szwedzki 2 - gównażeria naciera"...(BTW: Abada Capoeira - oxymoron )
Nick:Lady Miyu Dodano:2003-06-27 20:48:46 Url:http://mru.blog.pl Wpis:A ja powiem tak. Nie bylo mnie, czytam to co pisza ludzie.

Lagarto znam - przykro mi - jemu czasami za bardzo odpala. Ludzie ze Szczecina to samo stwierdzili (ci ktorzy zawitali na Otwartej Lekcji), po tym, jak Lagarto przeprowadzil trening. I nie pieprzyc mi tu glupot o tym ze w Roda trzeba byc przygotowanym na to, ze dostanie sie lomot, o tym, ze Artesi sa the best i w ogoole. Nie podoba mi sie to ze w calym polskim kregu Capoeira nie ma szacunku. Kazdy po kims jedzie, kazdy z kazdym chce sie bic. A co do Capoeira na ulicach BRAZYLII - sa Rodas gdzie KAZDY kto chodz troche liznal Capo moze wejsc i zagrac, nie bojac sie niczego, sa takie, w ktorych rozgrywane sa wlasne porachunki. U nas najwyrazniej nie ma ani tego, ani tego. Bo lubimy sie klepac bezcelowo. A nie, przepraszam. Przeciez trzeba tu pokazac jakim to sie Jogadorem nie jest - argument sily przede wszystkim.
Ubolewam nad tym co sie stalo, gdyz Artesi "wychowywali" mnie przez ok. miesiac. Nie mam pojecia co sie z wami stalo.
Axe...
Nick:#DAmi@n# Dodano:2003-06-27 19:47:56 Wpis:stronke macie za***i... naprawde bardzo mi sie podoba zbierałem informacji o capoeria chciał bym sie jej nauczyć a jest to mozlwe nauczenie sie jej samemu ???????????????
Nick:Verdugo Dodano:2003-06-27 18:18:42 Wpis:Guarana - a po co ? I tak by jej nikt nie kupił
Nick:Guarana Dodano:2003-06-27 17:01:59 Wpis:Kashoob napisz książkę!! pt.: "Jestem Kashoob i wiem wszystko..."
Nick:Bagieta Dodano:2003-06-27 15:06:36 Wpis: eee tam wcale nie o to mi chodzilo. sam wiesz ze sa zasady i reguly, bo gdyby nie to istanialaby tylko jedna sztuka walki (jak kto woli - nieskonczenie wiele)
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-27 14:19:49 Wpis:Bagieta: masz ode mnie zadanie bojowe, ciekaw jestem, czy mu sprostasz. Czekam na elaboracik na tyle slow ile chcesz: "Aktualnie obowiazujace zasady w roda - wersja dla opornych, łopatologia stosowana". Wypisz mi, jakie są zasady w roda. Uznaj, ze ich nie znam, a ty chcesz mnie ich nauczyc. Czekam z niecierpliwoscia.
Nick:Kashoob Dodano:2003-06-27 14:17:44 Wpis:Skura: GRADUADO (powtarzam, GRADUADO, rowny Maximusowi stopien, co nie znaczy, ze umiejetnosci (maximusa rozwalil aluno Abelha)) Lagarto gra jak gra i z doswiadczenia wiem, ze trzeba mu ostro podpasc zeby cos sie stalo. Stoje murem za nim bo w przeciwienstwie do 80 "podrecznikowcow" z capoeira.pl znam go osobiscie i wiem chocby troche, jakim czlowiekiem jest. Nikt mi nie wmowi, ze zle zrobil - skoro Maximus ma odwage bronic swoich alunos w roda, niech to robi. I niech nie liczy, ze Lagarto przyjmie jego styl grania. W roda trzeba byc gotowym na kazda sytuacje. Lagarto byl, Maximus nie. Skonczylo sie tak, jak sie skonczylo. Polecam przejsc sie na powazny trening (a nie jakas "rekraacyjna capoeira" jak to w wielu grupach bywa) i zobaczyc, jak wygladaja sparingi - zlamania, obicia i krew to normalna rzecz. Moze przemowia do Was te slowa: im wiecej potu na treningu, tym mniej krwii w boju. I nie wiem, kto wymyslil, ze w roda trzeba tańczyć i czołgać się po ziemi. nawet w Angola można zabić, trzeba tylko umieć. Berimbau gra rytm, który bitwie nadaje styl - capoeira moze byc ostra zarowno w regional, bengula, angola i innych. Moim zdaniem Maximus (ktorego widzialem, jak gra, sam z nim gralem) musial przesadzic - zamiast uspokoic gre i przejsc do defensywy zrobil to jedno, falszywe kopniecie. o jedno za duzo. a do roda nikt Wam wchodzic nie karze. zacytuje: "ADG nie potrzebuje przyjaciol". z reszta - skoro Was nie obchodzimy wcale i Wasza Capoeira jest o niebo lepsza - to po co sie wogole odzywacie i komentujecie Pogadać każdy może siedząc bezpiecznie przed monitorkiem, prawda?
Grałem z Lagarto, oberwałem od niego nie raz. Oberwałem od mojego mestre nie raz. Oberwałem od wielu innych ludzi i naprawdę czuje, ze zaczynam sie uczyc. Dla niektorych to moze byc powod do przerwania treningu, ale to są słabe umysły...
Nick:Urso Dodano:2003-06-27 14:01:23 Wpis:Cabra ma racje lepiej skupić się na treningu niż na głupim gadaniu i sprzeczkach!
Nick:-=Skura=- Dodano:2003-06-27 13:47:05 Wpis:Do Alemao : Sprawa Instruktora z ADG i zajscie w Poznaniu przedstawione na forum jest calkowicie zgodne z zaistniala sytuacja...wiem bylam tam, widzialam, spodnie krwia poplamione mam - wystarczy? Wiec jesli ktos mówi ze bylo inaczej, niech przeciwstawi sie tym ok.80 postów na forum potwierdzajacych to a jesli nie ma wystarczajacyhch argumentów po prostu klamie aby zachowac dobry wizerunek owego Instruktora czy swojej grupy.
ende