Nick:żuraff i okład
Dodano:2007-12-19 17:53:15
Wpis:Życzymy wszystkim Szarżowiczom i ich rodzinom
nadziei,
własnego skrawka nieba,
zadumy nad płomieniem świecy,
filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
piękna poezji, muzyki,
pogodnych świąt zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
I co jeszcze
Odrobiny ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości, nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju.
Wesołych Świąt
i Szczęśliwego Nowego Roku 2008 !!!
Anna i Andrzej Chmielewscy
|
|
|
|
Nick:Zocha
Dodano:2007-12-06 17:11:01
Wpis:Ojej! Czyżby kajdany pękły, a smyczki zostały zerwane ?!? Chyba za wcześnie wyszłam z imprezki.
Co nieco mogę przypuszczać, bo jedna Pani opowiadała mi jak doskonale bawiła się w towarzystwie pewnego Pana, którego imienia niestety nie pamięta ( na pewno nie był to jej mąż, bo raczej by go rozpoznała ), a który ponoć świetnie ją w tańcu wyginał. Zakładając, że tylko kelner był tak jakby wolnego stanu...
Jeżeli chodzi o wirujące biodra, to około 5.00 były jeszcze niczego sobie. Może wraz z nadchodzącym świtem częstotliwość obrotów bioder Owego Tancerza spadła?
|
|
Nick:Szczur
Dodano:2007-12-06 09:23:51
Wpis:Dawno mnie tu nie było, a tutaj tyle imprez i tyle nowości. Może rozwiniecie ten wątek o biodrach i smyczach...nauki nigdy dosyć. Pozdrwienia od Kalego z którym spotkałem się będąc teraz w USA
|
|
Nick:pinezka
Dodano:2007-12-05 01:00:49
Wpis:Cześc ! Impreza faktycznie bardzo fajna, skończyła się o 9.00 rano.Niestety nastepny dzień nie był udany, nie dotarłam na urodziny teścia , czego rodzina chyba mi nie wybaczy , za to Słoń ponoc dotarł. Słoniu prawda to?jeśli tak , to opowiedz jak było?Zocho , pana niebieskiego też "zaliczyłam"-nic specjalnego, znam bardziej ruchliwe biodra,a o któtkich smyczach musimy pogadac.Sylwester to już chyba bezalkoholowy.pozdrawiam.
|
|
Nick:Zocha
Dodano:2007-12-03 18:37:53
Wpis:Albo nie jestem wybredna, albo bardzo wyposzczona, bo znowu imprezka mi się nadzwyczaj podobała.
Jedna Pani tak jakby obchodziła 18 - nastkę, Strażacy starszliwie przetestowali takiego jednego Małżonka, Sroka świetnie prowadziła w tańcu pewnego Starszego Pana, Słoń serwował fajne drinki, a ja miałam okazję zatańczyć z królem parkietu ( dla wtajemniczonych - to ten pan w niebieskiej koszuli z wirującymi biodrami ). A! Niektórzy mieli bardzo krótką smycz.
|
|
Nick:michu
Dodano:2007-12-02 03:15:00
Wpis:zocha, oczywiscie mozna liczyc na twoja relacje z "bzykowych andrzejek", prawda?
|
|
Nick:Małpa
Dodano:2007-12-01 17:00:05
Wpis:DLA ANDRZEJÓW
Spóźnione choć szczere życzenia- niech się spełnią wszystkie Wasze marzenia!!!!
|
|
Nick:michu
Dodano:2007-11-28 09:47:28
Wpis:byczki... no to chyba na wybiegu (?)
|
|
Nick:Zocha
Dodano:2007-11-27 20:59:29
Wpis:Panowie! Jak Wy pięknie kotka ogonkiem wykręcacie.
Dotychczas najbezpieczniej czułam się, gdy byłam samodzielna i niezależna ( w myśl zasady mojej Babci, że cudzą ręką...). Towarzystwo młodego byczka do tej pory okazywało się zbędne, ale kto wie...
A tak na przyszłość - to gdzie ich szukać ?
|
|
Nick:michu
Dodano:2007-11-26 21:11:55
Wpis:a tak poza tym kazda kobitka moze czuc sie nie tylko mlodziutka ale i bezpieczna w towarzystwie np "mlodego byczka"
|
|
Nick:sachy
Dodano:2007-11-26 20:45:52
Wpis:Zocha ,chyba za bardzo sie martwisz.....sa juz znane tez sposoby odmladzania kobiet
|
|
Nick:Zocha
Dodano:2007-11-26 13:28:30
Wpis:Czy akcja "odmładzanie się" to efekt uboczny wieczorku poetyckiego, widoku tzw. Świeżynek czy też ewentualnej kolacji w towarzystwie Pająka ?
Panowie! Tytułem pocieszenia zauważę nieśmiało, że płeć męska ma możliwość odmłodzenia się w każdym czasie poprzez obecność u swojego boku młodszej towarzyszki ( takiej np. Świeżynki-Blondynki ). Nam nieco starszym babkom ( niż owe Świeżynki )pozostają jedynie albo marzenia, albo złudzenia.
|
|
Nick:sosna
Dodano:2007-11-26 09:20:11
Wpis:chciałabym coś więcej wiedziec o tych andrzejkach.Gdzie są i ile kasy trzeba dać Bzykowi?Prosze o info esemesem bo rzadko zasiadam przy kompie.No i kiedy są te andzrejki, o której godzinie?Pozdrawiam
|
|
Nick:michu
Dodano:2007-11-26 08:36:58
Wpis:nie takie bez sensu sachy... mysle, ze takie chciejstwo tkwi w niejednym ja sie tez do nich zaliczam pzdr dla starych i mlodych, michu
|
|
Nick:sachy
Dodano:2007-11-25 22:40:57
Wpis:Bez sensu....ale chcialbym cofnac czas 20 lat....POZDRO! dla wszystkich czytaczy!
|
|
Nick:Zocha
Dodano:2007-11-15 04:06:49
Wpis:No... ciekawa jestem kto odważy się zgwałcić Mietka. Ja nie będę ( wszak to mój Wychowawca ).
Sosna! Zgłoś wolę uczestnictwa w Andrzejkach i przekaż kaskę Bzykowi do 15.11.
Po głębszej analizie dochodzę do wniosku, że powroty z imprez są kiepskie. Nazbyt szybko robi się widno i zauważyć można wtedy mijających i jakże zatroskanych sąsiadów,którzy zmierzają właśnie do pracy na pierwszą zmianę. Żenujące zjawisko.
|
|
Nick:sachy
Dodano:2007-11-14 01:58:41
Wpis:Teraz pijemy-przepraszam-widzimy sie na wieczoenych nastrojach! Kto moze,prosze zgwalcic Mietka zeby wziął gitarrę ze soba to powyjemy nad ranem do ksiezyca
|
|
Nick:sosna
Dodano:2007-11-13 17:48:34
Wpis:No i muszę coś dodać-my z Kinią napewno dotarłyśmy do Piano, bo tylko tam się udawaliśmy, ale opuściliśmy ten lokal dość wcześni(zanim widocznie Zocha tam dotarła), bo jeśli spotkanie było takie długie jak ostatnie ognisko...to niestety, ja chora, z boleściami brzucha nie dałabym rady tańcować tak długo.A może pomyliły się lokale(są przeciez jeden obok drugiego).Powracając do spotkania było super! Każde nasze spotkanie w takim czy większym gronie jest nie do zastąpienia żadna inną imprezą>pozdowionka dla wszystkich.Jeśli chodzi o Andrzejki to jestem za....
|
|
Nick:Zocha
Dodano:2007-11-07 19:41:26
Wpis:Będąc młodą (?) plotkarą...
Spotkanie odbyło się. Tradycyjnie - noc była za krótka. Stół został suto zastawiony, a Towarzystwo przybyło przednie.
Przybyłych gości od drzwi witała Druhna Organizatorka ( Małpa ) wraz z Druhem Gospodarzem ( Dzikiem ). Jako pierwsze próg krainy szczęśliwości przekroczyły Jola i Nietoperz, by czym prędzej pognać do kuchni. Następnie zjawiły się 3 Smukłe Panie w Czerni ( pozdrowienia dla Małej i Ani ). Wkrótce nadjechały też urocze Druhny o powłóczystych włosach blon ( Stona, Sosna i Kinia ).Chociaż te dwie ostatnie to właściwie przemknęły niczym mgnienie wiosny udając się rzekomo do Piano ( ale tam raczej nie dotarły - sprawdziłam osobiście ).
Przypełz również Pięknobrody Ślimak i przylecił w ogniu chwały Bzyk ( który snuł nocne opowieści na temat pewnej akcji).
Sachy - tradycyjnie - szedł i nie doszedł.
A Pinecha w pewnym sensie podążyła śladami Kalego.
P.S.1.Strażnicy miejscy byli mili i nie przeszkadzali.
P.S.2.Wieczorne Nastroje w LO 23-25.11. Należy zabrać 20 zł na bilecik na koncert Katarzyny Groniec. 01.12 - Andrzejki. Jest w planach również Harcerska Wigilia.
|
|
Nick:michu
Dodano:2007-11-07 11:16:36
Wpis:no wlasnie spotkanie sie odbylo, a tu ani relacji, ani komentarzy - chyba nie bylo tak zle? hey, uczestnicy!!! podzielcie sie news'ami pozdrawiam, michu
|
|