witam. pozdrawaim wszystkich z moskwy, jak tu jest

w drugi dzien zajebali mi telefon i aparat cyfrowy

no, ale przocz tego jest zajebiscie, wodka kosztuje 80 rubli -mniej niz 10 zl i to nie najtansza tylko taka dobrej klasy, najtansze zaczynaja sie od 40-50 ale nawet rosjanie odradzaja pic takowa. fajki kosztuja roznie, zaczynaja sie od 5 rubli, a koncza na 40, malborasy 22 ruble okolo, bo jest tak ze nie ma jednej ceny tylko zalezy od miejsca gdzie kupujesz. co jeszcze, ruscy to taki narod ze jak juz cos robia to z rozmachem i nasz poltegorek sie kryje przy zwyklych wiezowcach, powaga wszystko tu jest wielkie. w ogole moskwa jest ogromna, z samego centrum do mojego akademika jest ok 15 kilometrow, a to i tak nie obrzeze moskwy. lenin wcale nie wyglada jak trup, tylko jakby sie zdrzemnal, ale robi wrazenie. rosjanie do nas sa bardzo pozytywnie nastawieni, mowia: polacy-nasi bracia. poznalem tez jednego czeczena , zyje tu w moswie i studiuje, walczyl z ruskimi i mieszka w jednym mieszkaniu z rosjaninem ktory walczyl przciw czeczeni. nikt z mlodych ludzi nie chce tej wojny. temu rosjanienowi rosyjska wurzutnia urwala reke, dostaje od rzadu 100 $ renty miesiecznie.. coz. dobra koncze. net tu dwa razy drozszy niz w poslce. pozdrwka dla wszystkich!!!