KOMENTARZ DO CALOSCI: Bardzo ladny styl, prawie uwierzylam, ze Harry dostal feniksa. Przesadziles z Dudley'em- na pewno nie polubilby H. i nie rozmawialby z nim o swiecie magii. Ale to dobry pomysl, ze sie boi- to jest do niego podobne. Oczywiscie H. nie jest informowany o niczym dla"jego dobra", co niestety wystepuje juz w kazdym opowiadaniu, jakie czytam. Nie uwazasz, ze powinien sie o czyms dowiedziec? Najlepiej o czyms szokujacym i nieprawdopodobnym

? Masz kilka bledow: "ohydna" i "bezczelne", ale ogolnie niezle. Nie uwazasz, ze to zbyt oczywiste, ze Petunia jest charlaczka? I H. na pewno by sie z nia tak nie poklocil- mimo wszystko staral sie byc grzeczny na Privet Drive. Ach, no i "podrabiany" Krum! Powinienes zrobic tak, jak Rowling- o falszywym Moody'm dowiadujemy sie dopiero na samym koncu 4 tomu. Falszywosc Kruma jest zbyt oczywista- chyba, ze potrzebne ci to do opowiadania. No i ta nowa blizna- czekam jeszcze, w ktorym ff ukaze sie tekst o bliznie na lewym posladku H., o ktorej nie wiedzial, bo jeszcze nie ogladal sie nago przed lustrem

: Koncze juz moje czepiactwo, kto chce ze mna podyskutowac o czymkolwiek, w tym takze o Harry'm, niech pisze na moj e-mail