No cóż... Powiem szczerze: 1. Beren to przesada... Osobiście uważam, że łączenie pomysłów Tolkiena z pomysłami Pani Rowling to niezbyt dobry pomysł. To dwoje pisarzy indywidualistów - i tak powinno pozostać. 2. Tak samo ten podarunek... Zaleciało mi tutaj Blaskiem Elendila

Czyli znowu Tolkien... Jeszcze to przeboleję, jeśli w dalszej części do czegoś ważnego się przyda. 3. Czasem piszesz bardzo chaotycznie, a to przeszkadza czytelnikowi. Nie zdąży się skupić na jednym, a już musi przechodzić do drugiego. 4. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie Dudley to kupa mięsa z małym mózgiem, panicznie bojąca się magii. Przemiana - a już szczególnie tak szybka - nie jest według mnie możliwa. 5. Nie uniknąłeś też kilku błędów ortograficznych i interpunkcyjnych, ale to wybaczam

Ale dobra, dosyć biadolenia, bo wyjdzie na to, że ff mi się nie podoba i uważam go za beznadzieję, a wcale tak NIE JEST

1. Uważam, że masz wyobraźnię i powinieneś pisać dalej (w końcu trening czyni mistrza

) 2. Pomysł z ciągnięciem wątku snów Harry'ego - świetny!! 3. Mark Evans - dobre posunięcie. Zawsze chciałam się dowiedzieć nieco więcej o tym chłopcu

W końcu to nazwisko, ach to nazwisko!!

4. Śmierciożercy i Voldemort w Hogwarcie. Uhuhuhuhuhu, będzie gorąco

No i to by było na tyle. Mam jeszcze kilka uwag, ale są one raczej wynikiem mojej upierdliwości niż ogólnego odbioru, więc się powstrzymam

Pozdrawiam!!