KOMNATA POTRZEBY

« 1 2 3 4 5 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 ... 147 148 149 150 151 »
Nick:Dark - Lady Dodano:2004-11-21 12:28:32 Wpis:Prośba do "komnatowiczów". Ma ktoś może numer GG kasi5k? Oczywiście, sama kasia moze sie na gg odezwać.

Jezeli ktoś ma, to proszę o kontakt na GG.
Nick:Chomik Dodano:2004-11-20 00:30:43 Url:www.szczesliwe-dni-w-piekle.mylog.pl Wpis:Jeszcze może tylko pięć dni, ale ciii aby nie zapeszyć...
Nick:An Dodano:2004-11-19 18:58:12 Wpis:no, juz prawie tydzień tak wytrzymuje...Wytrzymam dalej...
Dzięki za wiare we mnie :*
Nick:Dark_Queen Dodano:2004-11-18 18:09:08 Wpis:An, wiesz wierze w Ciebie, ale wątpię czy wytrwasz.....
w tym stadium obsesji to nie uleczalne......
ale i tak trzymam kciuki.....

Dark Queen- ostatni tydzień w wyśmienitym humorze ^_^
Nick:Dark - Lady Dodano:2004-11-18 16:28:35 Wpis:Super, Ana. Ciekawa jestem ile wytrwasz. Przypomina mi się moja walka z kilogramami.

Pozdrawiam,
DL (szlagiem trafiona).
Nick:Kath Dodano:2004-11-17 18:18:24 Wpis:An, ja mam ograniczenie na jedną godzinę dziennie... ze względu na moje oczy (rodzice mają obsesje pod tym względem). A i tak zawsze siedzę dłużej niż godzinę. Nawet jak mnie pilnują (mnie nie ufają, zresztą słusznie).
Życzę powodzenia. Zobaczymy jak długo wytrzymasz.
Pozdrawiam, Kath.
Nick:An Dodano:2004-11-16 23:11:05 Wpis:Mam postanowienie (ciekawe czy mi sięuda je dotrzymać : P).
Będe ograniczać sobie komputer...Bo powoli mnie wchłania. To że mam obsesje było dla mnie jasne, ale teraz...jest coraz gorzej...
Może maxymalnie godzina komputera dziennie? Powinno starczyć...
An_Obsesyjna
Nick:kasia5k Dodano:2004-11-16 14:11:53 Wpis:Muszę sprostować. Otóż ja obecnie nie słucham radia, nie oglądam reklam, a wszelkie "bilbordy" omijam szerokim łukim. Ale to nie zmienia faktu, że przygotowania już trawją. W końcu, jak mawia moja mamuśka, świetę zaczynaja się z momentem rozpoczęcia adwentu. A kończę na Matkę Boską Gromniczną.
Nick:Tamuril Dodano:2004-11-16 12:03:13 Url:http://frieza.blog.onet.pl Wpis:Właśnie, właśnie. W zeszłym roku w nastrój świąteczny wpadłam dużo za wcześnie, i co? I nadeszły święta, a ja byłam nimi już znudzona, przejadły mi się, magia zniknęła. Byłam wczoraj u lekarza - do końca tygodnia mam zwolnienie ze szkoły. Fajnie, nie??? :D
Nick:Ana Dodano:2004-11-15 20:05:13 Wpis:Nie lubie przygotowań do świąt...To znaczy lubie ale dwa dni przed świętami, nie 2 miesiące przed...
Te reklamy, szyldy na sklepach, to wszystko mnie dobija...
pozdrawiam
An w wyjątkowo złym humorze
Nick:Kath Dodano:2004-11-15 17:34:45 Wpis:U mnie mowy nie ma o świątecznym nastroju. Przynajmniej jeszcze nie teraz. I mam nadzieje, że przez jakiś czas tak będzie.
Kciuki trzymam... Nie wiem czy przypadkiem nie za późno, ale dopóki nie będę wiedziała, będę trzymać. Powodzenia... :)
PS Fajnie się pisze, trzymając kciuki.
Nick:Susie Dodano:2004-11-15 17:12:05 Wpis:Hehehe... Jeśli Nin zostanie zjedzona, to dopiero w styczniu ;-P Więc jeszcze trochę czasu sobie z nami pobędzie :-)
Nick:Ninni Dodano:2004-11-15 15:43:18 Wpis:Ehh... nie wpisałam się wcześnie, a sama nie wiem czemu. Przecież wypada zostawić po sobie gdzieś ślad. Jeden bardzo mądry pan powiedział: "zrób sobie zdjęcie. Jesli wyjdzie, to znaczy, że istniejesz". A więc zostawiam tutaj swój wpis, jeśli będzie widoczny - to znak, że jednak jestem. Zresztą ślad zostawić trzeba, na wypadek, gdyby mnie ktoś porwał, albo co gorsza zeżarł...

całuski, wasza Ninni ^^
Nick:Susie Dodano:2004-11-15 15:27:35 Wpis:Witajcie zaświątecznieni, zakolokwiowani obywatele Komanty. Moja polonistka oszalała, miłe, prawda? Zamiast jak nrmalny człowiek powtarzać z nami do matury lubuje się w wystawiani ocen dziwnych klasie całej z małymi wyjątkami (żab z tego miejsca nie pozdrawiam).

niemniej, Mirr, kciuki trzymam i nie ma możliwości, żebym puściła [siada i łapie się za kciuki] A co do zamka, znasz powiedzenie, że co się źle zaczyna to się dobrze kończy? Jak nie znasz, to już znasz. :)

Z miejsca po drugiej stronie kabla ludzi i nieludzi pozdrawia
Su_która_jest_głupia
Nick:Mirzam Dodano:2004-11-15 13:58:09 Wpis:trzymamy kciuki Mirriel Baaardzo mocno!!!
Powodzenia!!!!!!!!!!
Nick:Mirzam Dodano:2004-11-15 13:56:37 Wpis:och Tak! dołączam sie do ogólnegoprzedswiątecznego nastroju - mam tak co roku: nastrój siąteczny dopada mnie mniej więcej w połowie listopada (czyli właśnie teraz, hehe :) trwa do połowy grudnia, a potem znika i już nic mi nie zostaje na prawdziwe Święta. A wiecie czyja to wina?! Całej tej wielkiej komercyjnej kampanii przedswiątecznej! już nie mogę patrzeć na wielkie choiny i lampki - dosłownie WSZĘDZIE już pod koniec października! A ta wielka choina przed Empikiem w centrum już mnie dobiła!
A propos , koleżanka, w odezwie na pytanie "Dlaczego kura przeszła przez drogę zadała mi: "czy krokodyl jest bardziej długi czy zielony?' głupie, nie? ale czekam na odpowiedzi
Nick:Mirriel Dodano:2004-11-15 13:53:35 Wpis:Piszę dzisiaj kolokwium, trzymajcie za mnie kciuki ;-)

Zastanawiam się tylko, czy to, że zepsuł mi się dzisiaj zamek w drzwiach nie było znakiem, że lepiej byłoby zostać w domu...
Nick:Tamuril Dodano:2004-11-15 10:18:10 Url:http://frieza.blog.onet.pl Wpis:Ale lekkim przegięciem jest wywieszanie na początku listopada wielkiego jak wół bilboardu w centrum Warszawy, przedstawiającego dwie wdzięcznie i cokolwiek dwuznacznie wygięte dziewoje na tle złotych bombek... że już nie wspomnę o lampkach, światełkach w całym mieście i świątecznej coca-coli. Komercja. Czysta komercja. Uch. Miau!
Nick:kasia5k Dodano:2004-11-14 21:16:39 Wpis:Ja nie mówię, że świąteczny nastrój już mnie "złapał". U mnie po prostu jest taka mała świecka tradycja, która nakazyje udekorowanie domu w sposób najbardziej okazały, w jaki tylko jesteśmy w stanie się zmieścić w czasie. Dlatego wszystko zaczyna się okoła połowy listopada... Nawet nie pytajcie ile czasu zajmuje zciąganie tego wszystkiego...
Nick:Szinga Dodano:2004-11-14 18:32:01 Wpis:Ja tam jeszcze nie wieszam ozdóbek... Ale ten świąteczny nastrój mnie złapał (już dwa tygodnie temu) i jak głupia w środku listopada śpiewam... kolędy ;-) Nie to najgorsze - ja śpiewam je po angielsku -.-
To ja się was pytam, co będzie za miesiąc? :D

Pozdrawiam
Nick:kasia5k Dodano:2004-11-14 14:48:18 Wpis:U mnie również problemy z komputerem a dokładnie ze stałką. Wysuwam teorię, że PeCety cierpią na listopadową depresję i nawet długi weekend im nie pomaga. Dlatego mój został już udekowowany kawałkiem ostrokrzewu + kokardką. A co? Jemu też się święta (za miesiąc ;P) należą...
Nick:Susie Dodano:2004-11-14 12:27:32 Wpis:Kapryśnym, wieszającym się... Ostatnio to paskudztwo otwierało mi WORDa 1,5 minuty -___- Chyba czas mu zaśpiewać: "Już się zepsułeś i wiem co zrobię, zamienieę Cię na lepszy model..."

To co, mała zbiórka na nowy komputer dla Su?
Nick:Szinga S. Dodano:2004-11-13 19:18:14 Wpis:A ilu nigdy nie przeczytasz... Też ssstrach pomyśleć...
Abstra***ąc.
Właśnie przeżyłam awarię systemu, wszystko mi się zawiesiło i zwykłe zresetowanie nie pomogło... Już myślałam, że cały dysk C szla... Cruciatus ciężki trafił, gdy stał sie cud i wszystko - uff! - wróciło do normy.
Chwała bądź komputerom i kapryśnym systemom -_-"
Amen
Nick:Mrs.Snape Dodano:2004-11-13 17:00:57 Wpis:Mhm... A ilu ff'ów jeszcze nie przeczytałam! uuu... strach pomyśleć...
Nick:Tamuril Dodano:2004-11-13 12:43:42 Url:http://frieza.blog.onet.pl Wpis:Taa... Niech żyje DD, a przede wszystkim, niech się rozmnaża! :D Fajną macie tą Komnatę Potrzeby (och, czemu Tam tu wcześniej nie wlazła, głupia Tam, och, jaka głupia). Ehm.. zastanawiam się, ile jeszcze jest rzeczy, które dawno powinnam przeczytać, a nie zrobiłam tego, i ile jest jeszcze stron, na które już dawno powinnam wejść, a nie zrobiłam tego. Dużo. Ko, ko, ko...
pozdrawiam - Tam
(T.K.K.!!!)
« 1 2 3 4 5 ... 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 ... 147 148 149 150 151 »