KOMNATA POTRZEBY

« 1 2 3 4 5 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 ... 147 148 149 150 151 »
Nick:Szinga Dodano:2004-10-15 23:56:04 Wpis:Po pierwsze, to szpadaj na drzewo dendrofilu Oczobojku, bo rok to wcale nie jest dużo ;]
A po drugie...

Po wyjściu z psychiatryka En postanawia spotkać się ze swoimi dawnymi przyjaciółkami. W tymże celu wynajmuje za pieniądze swojego eks-męża (w czym wspomaga ją Szinga, dokładając z "doli" D. Malfoy'a, również eks) grupę terrorystów, którzy mają za zadanie obalić obecnego ministra. Równocześnie obmyśla z ESKĄ plan, według którego Amti ma zostać nową Dark Lady (zamiast starej, posadzonej w ogórdku przyzamkowym jako dalia, Dark). Uformowaną grupą szturmową napierają na Ministerstwo. Aurorzy stawiają opór, walczą do upadłego!
W końcu na zakurzonym polu bitwy pozostają jedynie ESKA, An i Su. Dwie ostatnie spuszczają głowy i dają się zakuć w kajdany, po czym Szinga - nowa właścicielka Dementorów (ma się tą kasę...) - prowadzi jeńców wojennych do celi.
Karo obejmuje urząd ministra, a Amti wspomaga ją jako Czarna Pa...Pantera. En i Szinga znikają gdzieś w sklepie z szatami na wyprzedarzy...

Nick:An Dodano:2004-10-15 23:08:47 Wpis:oj, źle przeczytałam to nei Su umarła tylko Ron...Mea culpa, przepraszam Su!
Nick:An Dodano:2004-10-15 23:05:55 Wpis:Su umarła (chociaż są głoski że żyje tylko ma dosyć Joy, więc się kryje). Joy została omamiona sławą i wkrótce po wypuszczeniu znowu ją zamkneli u Munga tym razem na bezterminowy pobyt. A An uczciwie pracowała w ministerstwie aż po wielu latach została wybrana jako minister Magii, zmieniła mnóstwo praw n lepsze. Odnalazła Su (która jednak żyła!), i została zapamiętana jako najlepszy Minister Magii
Koniec
Nick:Mulinka Dodano:2004-10-15 23:00:50 Wpis:Enjoy... mowisz ze Szinga smarkula? jam jeszcze mlodsza zapewne... podziwiam ogromna i nieskonczona wyobraznie aotorek poprzednich wpisoof... i jak widze Komnata odzyla... pozdrawiam..
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 23:00:38 Wpis:Tak będzie lepiej:

I pomyśleć, że to wszystko dzięki Sue, która wyszła za Rona. Jej małżonek skończył specjalny kurs, objął posadę nauczyciela czarnej magii i jak łatwo się domyślić - umarł po roku, pozostawiająć Sue na lodzie.
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 22:57:30 Wpis:Podczas, gdy nasz piekna, wspaniała i inteligentna Enjoy siedziała w św. Mungo, do szpitala przybyły setki reporterów. Każdy chciał wysłuchać wspaniałej historii wygłaszanej przez Joy. Wkrótce wszystko zapisano w wielkiej księdze, która stała się światowym bestsellerem. "Historie Enjoy, czyli jak pokonałam Susie" sprzedawały się jak świeże bułeczki, książka miała wspaniałe oceny u recenzentów. Nikt nie chciał czytać HP, J.Rowling została "wyrzucona" z książkowego biznesu. I tak oto Enjoy stała się sławna nawet w RPA. I pomyśleć, że to wszystko dzięki Sue, która zamieszkała z Ronem w Hogwarcie, który objął posadę nauczyciela czarnej magii i jak łatwo się domyślić - umarł po roku, pozostawiająć Sue na lodzie.
Nick:Susie Dodano:2004-10-15 22:49:20 Wpis:Ron wiernie oddany ukochanej Su stwierdził, że wszelkie pomówienie jakie rozchodza sie o ich zwiazku trzeba zdementować. Umawiajac sie ze starym znajomym Hagridem, stworzyli nową odmiane roślin. Po kilku miesiącach oczom Hogwartczyków ukazał się niezwykły widok. Wielka Sala udekorowana była niezwykłymi zielono - srebrnymi kwiatami. Do każdej przyczepiono karteczkę: powąchaj. Joy, ktora uwielbiala kwiaty nieopatrznie powachała. I to był jej błąd.
Poczuła, że musi to zrobić! Musi! Biegała po Wielkiej Sali i każdemu opowiadała swoją historię... I niestety znów Mungo czeka nasza bohaterkę...

*Za inspirację dziękuję Toroj
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 22:32:40 Wpis:Po wyjściu ze świętego Mungo, dziewczyny poprzysięgły zemstę. Nocą zakradły się do kwatery Susie (tej nocy dziewczyna była u Flinta...podobno zabrała kota) i zaczęły przeszukiwać szafki w jej pokoju. Różowa, lateksowa bielizna i różnego rodzaju przyrządy (po co komu smycz?) zostały skonfiskowane i ofiarowane Ronowi Weasleyowi, który już wiedział, jak posłużyć się tymi przedmiotami. Tak oto w Hogwarcie powstała nowa para - Susie i Ryży. Zyli sobie spokojnie, w komnacie ofiarowanej przez wspaniałą Joy ( skoro nie było już Pottera, postanowiła wrócić do wspólnej sypialni, a Susie zostawić kwaterę z wieelkim łózkiem, które - miejmy nadzieję, zostało odpowiednio wykorzystane przez nowych lokatorów).
Nick:Susie Dodano:2004-10-15 22:22:58 Wpis:Schowały się, oczywiście. Przygotowanie małej niespodzianki dla ESKI wymagało spokoju, którego nigdzie indziej nei sposób było uświadczyć. Przy wydatnej pomocy Severusa S. [nazwisko do wiadomości redakcji] przygotowały eliksir. Po choćby najmniejszym skórnym zetknięciu się z nim osoba skażona zaczynała mówić wierszem, wychwalać imić Gilderoya L. [nazwisko również do wiadomości redakcji], robić półpiruety co dwa kroki. Z naszych informacji wynika, że wszystkie członkinie ESKI zostały skażone eliksirem. Efektem ubocznym było przybranie różowego odcienia wszelkich kończyn... ESKA została zamknięta w Św. Mungo. Eliksir został DOKUMENTNIE zniszczony.
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 22:04:09 Wpis:..skacząc po nim kilka razy dziennie (preferowała terapię szokową) nie dziwota, że pewnego dnia, podczas takiej schadzki, Filch dokonał żywota... A An i Sue, które miały podobne upodobania, jak pan Filch, zaopiekowały się panią Norris (An i Sue znaleziono w lochu, wsale nie umarły, po prostu się schowały przed eską).
Nick:Susie Dodano:2004-10-15 22:00:24 Wpis:Zakazany Las jest duży... A żona usilnie pomagała przezwycięzyć Filchowi uraz z dzieciństwa...
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 21:55:25 Wpis:Koń nie mieści się w łóżku, a poza tym Enjoy jest jednorożcem jedynie w animagicznej formie...no i Filch nie lubił kopyt, ponieważ w dzieciństwie został potrącony przez centaura. Wiec nie dziwmy mu się, że nie miał pociągu do żony...
Nick:Su Dodano:2004-10-15 21:52:35 Wpis:Puchatych stworzonek? Jego żona jest jednorożcem...
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 21:51:27 Wpis:i znów poprawka:
Po pięciu tygodniach nieszczęśliwego małżeństwa Enjoy znów została rozwódką. Pan Filch odznaczał się bowiem niesłychanym pociągiem do kotów i innych puchatych stworzonek. Tym sposobem wyjaśniono tajemnicze pomiaukiwania dochodzące z gabinetu woźnego, Filcha zwolniono z pracy, a Joy została bohaterką.
Nick:Ana Dodano:2004-10-15 21:49:28 Wpis:Tez koniec mi sie podoba ^____^
Nick:Susie Dodano:2004-10-15 21:48:10 Wpis:I wszyscy długo rozpamietywali uroczy różowy fluorescencyjny wzorek, jakim już na zawsze odznaczała się En... Nawet pan P.Nie mógł tego znieść... Za to Filch odkrył w sobie wielkie uwielbienie dla różu... Zdesperowana joy stwierdziła, że lepszy Filch niż nic... I pozostała do końca zywota w Hogwarcie. Jako żona woźnego.
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 21:46:17 Wpis:Poprawka: Sue nie zdołała nic zrobić wspaniałej esce. Kilka tygodni póżniej sue i an zaginęły ( sztućce, brudne talerze i kości przy grillu stanowią pewne dowody w śledztwie). Wkrótce po zaginięciu odkryto tez prawdziwy powód próby zamordowania Enjoy : Susana podkochiwała się w panu Potterze i skrycie nienawidziła eksmałżonki Złotego Chłopca. Ta nienawiść doprowadziła ją do próby morderstwa i zmiany stylu ubioru.
Nick:An Dodano:2004-10-15 21:39:15 Wpis:mała poprawka...
Jej ciało znalazła niejaka An, i zaopiekowałą się Susie, która w przyszłości zemściła się na Joy i esce.
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 21:36:58 Wpis:Gdy pan Potter i pan M obmyślali zemstę, Enjoy wraz z eską planowały pozbycie się Sue... Różowe ubrania i ekstrawaganckie okulary w złotych oprawkach nie odpowiadały gustom eski i były hańbą dla slytherinu. Pewnego dnia, gdy panna Susie przechadzała się wraz z Flintem po polanie, została wepchnięta do stawu, z którego nigdy nie wyszła (anie nie wypłynęła, nie wyleciała, nie wyczołgała się, nie została wyciągnięta) tak oto Susana oficjalnie zaginęła, a jej ciała nigdy nie znaleziono. Za to pan Potter umarł podczas schadzki z p. Malfoyem i jego wspaniała żona Joy odziedziczyła wielką fortunę . The End
Nick:Susie Dodano:2004-10-15 20:52:56 Wpis:No co wy?! Przeciez to Hermiona w końcu dojdzie do wniosku, że żadne z chłopców nieodpowiada jej pod wplywem intelektualnym. Zdesperowany Potter da się ożenić z Joy, będa miec wirtualne trojaczki, którymi pod nieobecność nierozsądnych rodziców będzie musiał opiekować się Severus.
Gdy następnego dnia zrozpaczony Potter dowiedział się co zrobił i na jaką żonę się skazał zaczął szukac pocieszenia w Trzech Miotłach. Spotkał tam Dracona Malfyoa, który topił swe smutki w Ognistej. Obaj panowie stwierdzili, że po nader nieprzyjemnych przejściach z kobietą (pan M.) i kobietami (pan P.) postanowią spróbowac razem stworzyć związek.
Żeby to osiągnąc musza się zemścić na swoich 'byłych' i tak oto zaczyna sie nowy FF...
Nick:Enjoy Dodano:2004-10-15 20:01:55 Wpis:Mulinka, szinga jest jeszcze smarkula :P (ha! jestem od niej o rok starsza :P) Kath - tak myślę - jak się wszyscy powybijają, to nie będzie kontynuacji...chyba, że fascynujący ff o ewolucji (najpierw były małe bakteryjki, mienęło ileśtam lat..i małym bakteryjkom urosły włoski..a miliard lat póżniej...) ...
Nick:Kath Dodano:2004-10-15 19:11:26 Wpis:Ja niezbyt dużo mam wyobraźni i dlatego polegam na innych... Happy Endy już dawno mi obrzydły i cieszę się, że nie tylko mi. Najlepiej nich na świecie zostaną sami źli. W końcu sami się powybijają i świat będzie czysty! Chyba nie piszę z sensem, ale mówi się trudno.
Komnata powraca! Na jej cześć: Hip hip hurra!
Kath
PS dziś jestem w wyjątkowo dobrym humorze...
Nick:Mulinka Dodano:2004-10-14 20:26:02 Wpis:hm... wersja SZingi z usunieciem Hermi przypadla mi do gustu... czasem zastanawiam sie skad macie tyle wyobrazni... moze to przychodzi z wiekiem?
Nick:Szinga Dodano:2004-10-14 16:02:35 Url:http://szinga.blog.pl Wpis:En, optymistyczna opcja ^^ Osobiście przychylałabym się do tej siódmej... hłehłe... Ale Herm - tak dla spokoju świętego - też zostanie uśmiercona.
Kiedy H. Potter i D. Malfoy odkryją swoje uczucia, Harry postanowi usunąć ze swej drogi nieszczęśliwą Hermionę, która będzie chciała do niego wrócić i tym samym zniszczyć jego związek z młodym i przy... *odkaszlnięcie* Draconem. W rezultacie w jedną z zimowych nocy rzuci na nią "Silencio" i wyprowadzi z zamku do ZL, gdzie zabije Avadą. Następnie transmutuje ją w rybę i wrzuci kałamarnicy na pożarcie (i kałamarnica syta, i związek Potter cały XD). Zaraz potem, by podczas śledztwa nie wydało się, że to on, wypowie jeszcze jedno zaklęcie (dajmy na to, że Alohomora) i ruszy na umówione w Komnacie Potrzeb(/y ?) spotkanie ze swoim ukochanym.
KONIEC =)

Na razie *idzie żreć ziemniaczki własnej roboty*
K.H.K.R.-S. (M. M.) - objedzona
Nick:Dark_Queen Dodano:2004-10-14 15:53:21 Wpis:Enjoy.... twoja opcja jest... no... ciekawa..... ^__^
DD powinno się zakończyć skończeniem świata,
albo nie!..... powinno się zakończyć opcją nr 7,
z tym że Hermiona w związku z tym powinna się załamać
psychicznie... i to będzie hepi end, bo nikt nie będzie musiał
słuchać ile ona wie.... ^__^
« 1 2 3 4 5 ... 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 ... 147 148 149 150 151 »