dziewczyny sorki ale wy głupie jesteście, piszecie wsyzstkie "jakie to romantyczne i prawdziwe", a z prawdziwosci ma to niewiele. jak na moje oko macie po jakies 13, 14, 15 lat..w takim wieku też byłam taka naiwna, żeby wymyślac sobie wyidealizowanych mężczyzn, historie żywcem wzięte z serialu milosnego. Droga autorko, jesteś wrażliwa dziewczyną, romantyczną, ale niezbyt oryginalną, od początku można było przewidziec koniec tej bajki. Jeżeli to co piszesz, zdarzyło się naprawdę to albo ta historia jest mocno przebarwiona, albo zaczynało się psuć między tobą a darkiem, może odczuwałaś nudę w związku. Albo po prostu rzucasz sobie tak poważnym słowem jak "miłość" przy byle zauroczeniu. Prawda jest taka, że miłosć to doświadczenie, mozna sie zauroczyć w kims od pierwszego wejrzenia, ale milosc a zauroczenie to wielka różnica!! Poza tym w życiu zazwyczaj rzadko kiedy wszystko układa się tak idealnie jak ty to opisałas...dyskoteka, chlopak z którym nawet slowa nie zamienilas dyszy kolo twojego ramienia i od razu zaprasza cie na piwo, a potem biegniecie na plaże jak rozpaleni kochankowie..dziewczyno, gratuluje wyobrazni...nawet nie znalas tego kolesia i juz chcialas sie z nim przelizać...i ty to nazywasz miłością?!?! heheh jestes wyjątkowo naiwną małolatą. Nie wierzę w ta historyjkę, bo wiem że jeżeli jest się w udanym związku z kimś kochającym i to jesczze od 3 lat to zbyt bardzo docenia się ta wypielęgnowaną milość, jest ona zbyt silna żeby nie mogła przetrzymac czegos takiego jak chwilowe zauroczenie. Gratuluję wyobraźni, ale radzę stanąć nogami na ziemi a nie bujac w obłokach. pa
|