HM CZYTAM JUŻ KTÓRĄŚ HISTORIĘ Z RZĘDU I WSZYSTKIE ONE WYDAJĄ MI SIĘ TAKIE OKLEPANE.Myślę nic w tym nadzwyczajnego , przecież to nic takiego wspaniałego ,ale od razu pojawia mi się w głowie myśl o tym co ja przeżyłam o człowieq którego tak bardzo kochałam a który odszedł.O tym co czułam gdy byłam w niego wtulona , gdy słyszałam jak bije jego serce , jak mu się świecą iskierki w oczach i to wszystko wydaje mi się takie zwyczajne a jednocześnie takie piękne.I myśle tak sobie , że nie potrafiłabym przekazać wszystkiego co czułam kiedy z nim byłam. I każda z historii tu opisanych dla osoby , która jej sama doświadczyła będzie czymś pięknym a dla innych jakby niczym wielkim. Mogłabym też dużo pisać o tym co było między mną a ... ale po co? to zamknięty rozdział. Było mineło nie wróci chociaż on prosi żeby dać mu szanse. A ja wiem że nie mogę tego zrobić bo niechcem po raz kolejny płakać i wić się z bólu.Pamiętam jaka wypełniała mnie pustka gdy się rozstaliśmy.Pamiętam jak próbowałam się uśmiachać , czy z kimś normalnie porozmawiać a zaraz zaczynałam płakać.Dobrze pamiętam gorzkie słowa , które od niego usłyszałam.Gdyby nie te słowa może dałabym nam szanse. Ale już usłyszałam że jestem zabawką , którą on mógł mieć... tak mu się tylko wydaje.I ZA TE WŁAŚNIE SŁOWA NIE DAM NAM SZANSY PO CO JA JUŻ SIĘ WYLECZYŁAM Z TEGO UCZUCIA SAMA SIEBIE NIE BĘDĘ RANIĆ.PRZYJAŹŃ TAK MIŁOŚC NIE!
|